Okazuję się, że nasza (nie) słodka Milena jest tak naprawdę naiwną "sponsorką". To całe zamieszanie jakie zrobiła, jest tylko po to aby stardolowicze o niej mówili. Sympatie Dmitrija zdobyła w prosty sposób. Przekupstwem. Robiąc sobie krótką przerwę od portalu, wysłała mu WSZYSTKIE cenne ubrania (SAP itp.), włosy, rysy itd. Z Siergijem było pewnie tak samo (ale nie wnikajmy już w to). Wywnioskować można, że nasze polskie "fejmy" lecą, tylko na hajs (no dobra, nie tylko, bo na chłopców też). Radzę trzymać się z dala od całej trójki, kto wie co może się wam przytrafić? I jak wspomniano w poprzednim poście "złodziej, złodzieja się trzyma". Gdyby ktoś miał wątpliwości, to jak myślicie dlaczego usunęli ich poprzednie konta?
Nie czekaj, tylko ich zgłoś.
Zapraszam do pisania swoich opinii w komentarzach. Niestosowne rzeczy będą usuwane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz